BIEG DO SERCA - skąd ta myśl?

          Źródeł jest kilka. Do najważniejszych zaliczyć należy słowa papieża Franciszka. Już w roku 2014 podczas katechezy w gimnazjum poruszaliśmy tematy związane z poszczególnymi wypowiedziami Ojca Świętego ze Światowych Dni Młodzieży w Rio w 2013. Szybko okazało się, że do najbardziej ulubionych należą słowa Papieża wypowiedziane podczas homilii w czasie czuwania na plaży w Copacabana w Brazylii 27 lipca 2013. "Bądźcie prawdziwymi atletami Chrystusa!", "Jezus daje nam coś więcej niż Puchar Świata! Coś więcej niż Puchar Świata! Jezus daje nam możliwość owocnego i szczęśliwego życia, a także proponuje nam przyszłość z Nim, która nie będzie miała końca, życie wieczne. To nam daje Jezus. Ale domaga się, abyśmy zapłacili bilet, a biletem jest to, że trenujemy, abyśmy „byli w formie”, abyśmy bez lęku stawiali czoła wszystkim sytuacjom życiowym, dając świadectwo naszej wierze. "

           Zachęcam do zapoznania się z całą homilią z 27 lipca 2015 r. - kliknij tutaj. 

          Słowa papieża Franciszka to jedno. Jak wiadomo powszechnie - Słowo Boże zawiera teksty św. Pawła o sporcie, a konkretnie o biegu: "W dobrych zawodach ustąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem" (2 Tm 4,7) 

          Dochodzi osobista pasja biegania, pragnienie przebiegnięcia półmaratonu w roku 2015 oraz Bieg Tropem Wilczym Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który organizowany był 1 marca 2015 roku w Kłodzku. Uczestnictwo w tym biegu ponad 240 uczestników, którzy swój czas podczas tegoż wydarzenia przeżywali z dużą dawką emocji sprawił, że w sercu zaczęło rodzić się pragnienie przeniesienia doświadczeń Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych - wspaniałego projektu edukacyjnego o profilu patriotycznym na grunt Kościoła, wiary i modlitwy.

         Stąd 27 lutego rozpoczęły się pierwsze rozmowy,prośba o modlitwę skierowana do kilkunastu osób, rady u bardziej doświadczonych, mądrych, kochających Boga i służących ludziom na różnych niwach. Nazwa Biegu do Serca oraz projekt medalu ewoluował w sposób bardzo spokojny, lecz zmian było wiele. (15-18). Efekt końcowy jest - mamy nadzieję, będzie owocem pracy konkretnych ludzi i modlitwy jeszcze większej grupy, wspólnot i zgromadzeń zakonnych.

        Niebawem ciąg dalszy historii Biegu do Serca, która rozgrywa się na naszych oczach... i w naszym sercu!

Jarosław Komorowski